Lucid dream, czyli świadomy sen staje się zjawiskiem coraz częściej praktykowanym przez ludzi zafascynowanych ezoteryką i szukających nowych, niezwykłych doświadczeń. Nie ma się czemu dziwić, fascynuje jak wszystko co nowe. Bo o ile zwykły sen przypomina oglądanie filmu, z którego potem po obudzeniu w ciągu dnia ledwie coś pamiętamy, tak w przypadku świadomego snu mamy nie tyle doskonałą świadomość tego co przeżyliśmy w nim, ale również kontrolę tego zjawiska.
W sieci znajdziemy poradniki pozwalające nam wprowadzić się w ten stan. Uważa się jednak, że co piąta osoba przeżyła już w swoim życiu to zjawisko – sen tak świadomy, że aż realny jak codzienność, wywołany przypadkowo. Sen w którym wiemy co robimy, gdzie jesteśmy, możemy przypominać sobie dowolne fakty i zdarzenia podczas snu oraz przenosić się tam gdzie mamy ochotę.
Co ciekawe, tej umiejętności można się nauczyć na stałe. Polega to na tym, że nasz umysł doskonale odczuwa różnice między rzeczywistością a snem. Objawia się to tym, iż doskonale wiemy podczas snu, że to co nas otacza jest wyimaginowane. Zanim jednak to nastąpi, przeżywamy niegroźny szok związany z uświadomieniem sobie tego faktu – np. gdy śniąc stoimy nad przepaścią i zaraz spadniemy, przez sen dostaniemy krótkiego wstrząsu całego ciała – brzmi znajomo?