Horoskop można znaleźć w każdej niemal gazetce, w większości serwisów informacyjnych, reklamują się twórcy horoskopów w komercyjnych stacjach telewizyjnych. Mówiąc krótko jest tego całe mnóstwo. Taki zalew horoskopów może wzbudzać podejrzenia. Jeżeli produkuje się je masowo i codziennie są dostępne za parę groszy – to czy w ogóle można im wierzyć? Nie jest to pytanie całkowicie bezpodstawne.
Od porządnego horoskopu oczekujemy, że będzie nawiązywał do jakichś indywidualnych cech czy sytuacji życiowej osób, dla których jest przeznaczony. Co może powiedzieć horoskop skierowany do wszystkich koziorożców, lwów, wodników na świecie? No właśnie to jest poważny problem. Oczywiście można wierzyć, że układ gwiazd ma jakiś wpływ na nasze życie, ale gdyby wierzyć horoskopom to wszystkim ludziom urodzonym pod jednym znakiem zodiaku powinno się przydarzać mniej więcej to samo. Tak się nie dzieje.
Każdemu z nas przytrafiają się inne rzeczy. Czasem, co prawda, autor horoskopu zarzeka się, że jeżeli coś zrobisz, albo czegoś nie zrobisz to twoja przyszłość potoczy się tak lub inaczej. Jednak nie jest to takie proste. Bo statystycznie przynajmniej połowie ludzi urodzonych pod danym znakiem nadal powinno się przytrafiać to, co przewidział horoskop.
A może przepowiednie te są tak ogólne, że można je przypisać do każdego znaku zodiaku, ogólnie do każdego człowieka? Na przykład – „dziś unikaj konfliktowych sytuacji, bo możesz się wpędzić w kłopoty”. Co jest powiedziane w tym zdaniu? Nic nowego pod słońcem. Można je zamieścić w dowolnym dniu roku i pod dowolnym znakiem zodiaku. Zawsze będzie to porada na miejscu. Unikanie konfliktów to pewnie mądry sposób na życie, ale czy żeby się o tym dowiedzieć trzeba przeczytać horoskop, a jeszcze może za niego zapłacić?
